O. Jerzy Żebrowski z wizytą u Papieża

Jako młody kapłan, krótko po święceniach, w drodze na misje do Kenii spotkałem osobiscie Papieża.Było to dla mnie bardzo emocjonalne przeżycie. Ojciec Święty znał bardzo dobrze mojego Stryjka. Papież cieszył się z tego, że ja idę śladami słynnego Brata Zenona. Rozmawialiśmy dość długo. Na koniec otrzymałem specjalny różaniec. Ojciec Święty zapewnił mnie o swojej modlitwie, prosił bym ja modlił się za niego, a na koniec udzielił mi specjalnego misyjnego błogosławieństawa. Nigdy nie zapomnę tych wspaniałych chwil.